Rodzice coraz częściej poszukują innej drogi wychowania niż autorytarne podejście, które często znają z własnego dzieciństwa. Problem zaczyna się przy wyborze drogi, którą chcą wybrać. Często wiedzą, że nie chcą stosować kar, jednak jak wychowywać bez nich, czy to w ogóle jest możliwe?

Możliwe, ale trudne do zrobienia. Dlatego zapraszamy na cykl, który będzie się pojawiał na naszej stronie i FB: Co zamiast kar? Oczywiście nie ma jednej i oczywistej drogi i sposobu na zrezygnowanie z kar. Dlatego chcemy pokazać ich wiele, by każdy mógł wybrać to, co mu jest bliższe i móc autentycznie z tego korzystać.

Czym w ogóle jest kara?

Kara jest działaniem opiekuna, które ma za zadanie wzmacniać jakieś zachowanie dziecka. Jest ingerencją w granice osoby, nie zaistniałaby bez ingerencji osoby z zewnątrz, nie ma nic wspólnego z logicznym następstwem zdarzeń. Jeśli dziecko popisze ścianę, a my zdecydujemy za nie, że w konsekwencji musi oddać z kieszonkowego za farbę – to już jest kara.

Mechanizm kar działa tak, ze dziecko odwracać uwagę od czynności, ale koncentruje się na unikaniu kary. Nie uczy więc wtedy dziecka pożądanego zachowania, ale robienia tego tak, żeby nie zostać przyłapanym (można tutaj przypomnieć sobie różne działania, które robiliście po kryjomu przed rodzicami, wiedząc, że grozi wam za to kara).

Wydaje nam się, że jeśli ukarzemy dziecko za coś, to one będzie później robiło odwrotnie. Np. jeśli dziecko nie posprzątało w pokoju, to zabieram jego wszystkie zabawki na trzy dni. A jak już dostanie te zabawki z powrotem, zawsze będzie utrzymywało porządek z powrotem. Okazuje się, że takie myślenie z neurologicznego punktu widzenia jest nielogiczne. Stosowanie kary powoduje, że organizm zostaje pobudzony przez stres.

Kara działa tak długo, jak długo istnieje przed nią strach. Skoro w relację między dzieckiem i rodzicem wkrada się stres i strach to ewidentnie widać jak jej stosowanie wpływa na tę relację, ale także na inne. Dzieci uczą się budować inne relacje na przykładzie tej pierwszej – z rodzicem.

Czy kara w takim razie działa? Tak działa i to szybko. Jednak nie na długo i powoduje negatywny wpływ na relacje.